Niestety powyższe sytuacje zdarzają się niezwykle często, dlatego poniżej wskazujemy sygnały ostrzegawcze, na które należy zwracać uwagę podczas rozmów z inwestorami.
Zbyt piękne, aby było prawdziwe. Kupujący składa ofertę z wysoką ceną i zakłada zamknięcie transakcji w ciągu 45 dni, jeżeli sprzedający będą prowadzić z nim rozmowy na wyłączność. Taki oferent może mieć ukryte motywacje. Na kolejnych etapach procesu inwestor uzyska dostęp do informacji wrażliwych na temat Twojej spółki i będzie dążył do obniżenia uprzednio zaoferowanej ceny. Jeżeli nie zaakceptujesz zrewidowanej oferty, to kupujący odejdzie od stołu. Będąc w posiadaniu cennych informacji o Twoim biznesie, inwestor może znacząco zaszkodzić Twojej firmie lub wpłynąć na jej wartość w przyszłości.
Niejasne stanowisko. Brak jasnego stanowiska inwestora odnośnie do rozliczenia ceny na zamknięcie. Kupujący powinien jednoznacznie potwierdzić, iż oferowana cena będzie płatna w całości na zamknięcie lub też inwestor zakłada rozliczenie transakcji w transzach.
Źródła finansowania. Jeżeli inwestor nie ujawnia źródeł finansowania transakcji, wówczas budzi to poważne wątpliwości o zdolności tego podmiotu do przeprowadzenia transakcji.
Brak transparentności. Niechęć inwestora do przekazania kontaktu do swoich poprzednich partnerów biznesowych może być kolejnym sygnałem ostrzegawczym. W przypadku historycznych akwizycji, inwestor powinien być otwarty na udzielenie dostępu do referencji sprzedających. Umożliwia to sprawdzenie, w jaki sposób inwestor prowadzi współpracę z partnerami.
„Ukryta” historia. Inwestor nie ujawnia szczegółów swoich poprzednich akwizycji. Jeżeli ma to miejsce, wówczas kupujący może nie posiadać takiego doświadczenia, jakie deklaruje.
Brak dostępnych informacji. Jeżeli firma dokonywała akwizycji, to powinniśmy być w stanie odszukać informacje na temat tych transakcji w domenie publicznej – w formie wywiadów, artykułów prasowych czy na stronach internetowych tych firm. Spółki aktywnie rozwijające się poprzez fuzje i przejęcia chcą promować swoją firmę.
Ogólnikowe warunki transakcji. Na etapie listu intencyjnego powinniśmy uzyskać równowagę między uzgodnieniem szczegółowych i ogólnych warunków zakładanej transakcji. Mimo że nie jest to etap, na którym powinniśmy wymagać uzgodnienia wszystkich warunków transakcji, to zbyt ogólne ustalenia mogą postawić sprzedającego w gorszej pozycji na późniejszym etapie rozmów. W innym przypadku, zbyt ogólnikowy list intencyjny może oznaczać, iż kupujący nie jest w pełni zaangażowany w rozmowy o transakcji.
Tempo komunikacji. Na początku procesu kupujący był zaangażowany i entuzjastyczny wobec transakcji, ale obecnie potrzebuje czasu na udzielenie odpowiedzi lub informacji zwrotnej. Jeżeli nastąpiła tak widoczna zmiana w komunikacji z inwestorem, jest to sygnał, że Twoja spółka przestała być priorytetowym celem przejęcia.